Dzisiaj debiutuje A Way Out, gra Hazelight, odpowiedzialnego wcześniej m. in. za chwytającą za serce opowieść o braterskiej miłości - Brothers: A Tale of Two Sons. Nowa produkcja jest zapewne mniej wzruszająca, ale równie emocjonująca - naszym zadaniem będzie bowiem przede wszystkim ucieczka z więzienia oraz poradzenie sobie z kilkoma innymi wyzwaniami. Słowem kluczem - jak przy Braciach - jest współpraca.
A Way Out, nowa gra od twórców Brothers: A Tale of Two Son, zostało zapowiedziana na tegorocznych targach E3. Będzie to kooperacyjna opowieść o dwóch kumplach spod celi - Vincencie i Leo - którzy, mimo iż charakterem czy podejściem do niektórych spraw różnią się diametralnie, łączy jeden cel: ucieczka z więzienia. Zobaczcie kilka minut rozgrywki.
Studio Hazelight, stworzone przez Josefa Faresa, reżysera Brothers — A Tale of Two Sons, pracuje nad koleją grę, w której liczyć będzie współpraca dwójki bohaterów. Po baśniowej opowieści o dwóch braciach poszukujących lekarstwa dla ojca, tym razem potowarzyszymy dwóm uciekinierom z więzienia, którzy, żeby zwiać muszą po prostu współdziałać. Premiera A Way Out odbędzie się na początku 2018 roku.
Na nową grę od From Software czekać nam było dane równo trzy lata, jednakże najnowszy tytuł od japońskiego studia wynagradza nam ten czas z nawiązką. Wydany przed chwilą Elden Ring łączy w sobie wszystko, co najlepsze soulsy miały do zaoferowania do tej pory - poczynając od Demon's Souls, a na Sekiro kończąc - a do tego dorzuca całkowitą nowość: otwarty, różnorodny i niebezpieczny świat. Zapraszam na wyprawę do Ziem Pomiędzy!
Dokładnie pięć lat temu Guerrilla Games zaprezentowało nam swoją wizję świata przyszłości, który w zasadzie cofnął ludzkość w przeszłość. Na ziemi dominowały bowiem maszyny, na wzór zwierząt i dinozaurów, a ludzkość walczyła o przetrwanie, zamieszkując nieliczne i dość prymitywne osady, traktując znany nam świat niczym mit. W jednej z takich osad mieszkała Aloy, rudowłosa łowczyni, dla której los przewidział coś więcej, niż tylko codzienną walkę o przetrwanie. Teraz mamy okazję poznać dalszą część jest historii.