Recenzja „Army of Two”

Wyobraź sobie, że razem z kumplem jesteście najemnikami, ludźmi, którzy za parę tysięcy dolców podejmą się każdego zadania, nawet najbardziej karkołomnego. Tak w skrócie można opisać nowy produkt EA. To bardzo rzadki widok w produkcjach Electronic Arts, gdzie przekleństwa snują się z ust bohaterów jak atak ślinotoku, gdzie krew leje się strumieniami, a na dodatek jest sporo nawiązań do wydarzeń z 11 września 2001 roku. Zostałem miło zaskoczony, więc dlaczego nie przyłączyć się do armii dwóch?