Prawie siedem lat - tyle przyszło nam czekać na nowe IP spod znaku utalentowanej ekipy studia People Can Fly. Ekipa Adriana Chmielarza - po stworzeniu kultowego w pewnych kręgach Paintiller'a - zaczęła namiętny "romans" z Epic Games, którego dzieckiem - nie licząc konwersji GOW na PC - jest recenzowany przeze mnie tytuł. Latorośl hulająca na Unreal Engine 3. Zadziorna, temperamentna, oryginalna... Poznaj Bulletsorm'a.
Polskie studio People Can Fly oraz Gearbox Software poinformowali, że szykują na PlayStation 4 reedycję Bulletstorma, zwariowanej strzelanki, która oryginalnie ukazała się na rynku 2011 roku.
Przygody Kratosa na mroźnej północy początkowo miały być trylogią, tak samo jak przygody tego popularnego bohatera w starożytnej Grecji. Twórcy z Santa Monica zmienili jednak zdanie i ostatecznie opowieść o nordyckich wojażach Boga Wojny składać się będzie z dwóch odsłon - recenzowany Ragnarök jest drugą, a więc i ostatnią, częścią. Autorzy widocznie uznali, że nie chcą za bardzo rozwlekać historii, a tym samym zapewnić graczom ciągłą, dynamiczną akcję i kalejdoskop wrażeń oraz emocji - czyli istny... ragnarök!
Można powiedzieć, że gatunek tzw. "soulslike'ów" stał się modny. Deweloperzy z całego świata przygotowują swoje tytuły, starając się dorównać pierwowzorowi od From Software. Tym razem przyszedł czas na naszych sąsiadów, czeskie studio GoldKnights, które zabiera nas w kosmiczno-średniowieczną podróż na planetę Wardenia. Przeprawa oczywiście nie jest łatwa, szczególnie, że bohater uwikłany zostaje w odwieczny konflikt dwóch zwalczających się frakcji.