Recenzja „Crysis 3”

Trzeci Crysis to ostatnia cześć trylogii, zamykająca alternatywną wersję historii, w której naszej planecie zagraża zagłada ze strony pozaziemskiej rasy Cepidów. Poprzednie odsłony były grami dobrymi, jednak niewybitnymi, a dwoma najbardziej rozpoznawalnymi cechami serii jest nanokombinezon oraz silnik graficzny CryEngine, dzięki któremu oglądać możemy naprawdę wysokiej jakości grafikę i fantastyczne efekty... ale tylko na PC i to mocniejszym PC. Na PlayStation 3 gra wygląda tylko ładnie, choć znaleźć można słabsze tekstury, obiekty czasem się doczytują, a na zastosowany efekt delikatnego rozmazania zdecydowano się zapewne dlatego, aby ukryć różnice graficzne pomiędzy wersjami konsolowymi a pecetową. Ale jak wspomniałem, jest ładnie, gra posiada sporo otwartych przestrzeni, a wszelkie wybuchy czy laserowe wiązki też dają radę. Nie ma co ukrywać - nasza konsola pojawiła się na rynku w 2006 roku, a przy obecnym rozwoju technologii to jak średniowiecze.