Techland upodobało sobie tematykę zombie. W 2011 roku polskie studio wysłało nas na tropikalną wyspę, bynajmniej nie w celach rekreacyjnych, bo zamiast opalać się na złocistym piasku musieliśmy walczyć o przetrwanie wśród żywych trupów. Dwa lata później wyszło samodzielne rozszerzenie do Dead Island o podtytule Riptide, a teraz otrzymujemy kolejny tytuł z zombiakami w roli głównej, jednak już w zupełnie innym klimacie.
Zanim w końcu zagramy w drugą część Dying Light, twórcy nie zapominają o graczach, którzy cały czas ogrywają jedynkę i, dość niespodziewanie, zapowiedzieli jeszcze jedno rozszerzenie do gry. A w zasadzie można powiedzieć, że będzie to gra w grze, bowiem ogramy nigdy niewydany slahser Techlandu utrzymany w klimatach fantasy. Przeniesiemy się wprost do piekielnych lochów, gdzie zmierzymy się z przerażającymi przeciwnikami, korzystając z kilku nowych broni.
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy (tym razem wyjątkowo - wtorkowy) kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Już jutro na półkach sklepowych pojawi się Dying Light: The Following - Enchanted Edition, czyli wydana w zeszłym roku gra od Techlandu wzbogacona o wszystkie wydane do tej pory dodatki, kilka nowości i, przede wszystkim, duże rozszerzenie o podtytule The Following. Samo rozszerzenie będzie można pobierać także z PlayStation Store, jeśli posiadacie pełną, oryginalną wersję produkcji. Zobaczcie zwiastun premierowy.
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Jeszcze przede chwilą, w dwudziestej czwartej Pigo0le, informowałem, że Techalnd w zwiastunie podsumowującym wszystkie wydane rozszerzenia do Dying Light ujawnia pierwsze fragmenty z kolejnego dodatku. Teraz poznaliśmy jego nazwę i pierwsze szczegóły.
Techland ogłosił datę wydania „The Bozak Horde”, nadchodzącego dodatku do Dying Light. Dostępny już 27 maja, ten całkowicie nowy tryb rozgrywki zabierze nas na Stadion Harran i pozwoli wziąć udział w serii szalonych wyzwań przygotowanych przez sadystę-psychopatę zwanego Bozakiem.
Z okazji dzisiejszego dnia, Techland postanowił zażartować z grawitacji w Dying Light. Zobaczcie jak mniejsze przyciąganie wpływa na walkę z hordami zombiaków.
Przygody Kratosa na mroźnej północy początkowo miały być trylogią, tak samo jak przygody tego popularnego bohatera w starożytnej Grecji. Twórcy z Santa Monica zmienili jednak zdanie i ostatecznie opowieść o nordyckich wojażach Boga Wojny składać się będzie z dwóch odsłon - recenzowany Ragnarök jest drugą, a więc i ostatnią, częścią. Autorzy widocznie uznali, że nie chcą za bardzo rozwlekać historii, a tym samym zapewnić graczom ciągłą, dynamiczną akcję i kalejdoskop wrażeń oraz emocji - czyli istny... ragnarök!
Można powiedzieć, że gatunek tzw. "soulslike'ów" stał się modny. Deweloperzy z całego świata przygotowują swoje tytuły, starając się dorównać pierwowzorowi od From Software. Tym razem przyszedł czas na naszych sąsiadów, czeskie studio GoldKnights, które zabiera nas w kosmiczno-średniowieczną podróż na planetę Wardenia. Przeprawa oczywiście nie jest łatwa, szczególnie, że bohater uwikłany zostaje w odwieczny konflikt dwóch zwalczających się frakcji.