Remake siódmej części Final Fantasy był chyba jedną z najbardziej oczekiwanych produkcji przez graczy. Na szczęście w poprzednim zdaniu mogę zastosować czas przeszły, bo od drugiej połowy kwietnia w końcu możemy sprawdzić, jak Square Enix poradziło sobie ze stworzeniem na nowo chyba najpopularniejszej gry z gatunku jRPG. Czy remake z 2020 roku dorównał oryginałowi sprzed 23 lat, a gracze, dla których FFVII to świętość bez obaw mogą zapoznać się z trójwymiarową wersją gry?
Marcowa oferta PlayStation Plus będzie naprawdę mocna! Przeniesiemy się bowiem zarówno do Midgaru, jak do postapokaliptycznego świata, w którym zawalczymy z kreaturami zwanymi The Root. A to nie wszystko, bo poznamy także historię miłosną pewnej pary w grze cechującą się grafiką niczym z obrazu, a także postrzelamy w kosmosie z goglami VR na nosie.
Square Enix zapowiedziało, że w czerwcu wyda na rynek Final Fantasy VII Remake Intergrade, czyli FFVII przystosowane do konsol nowej generacji. Spodziewać się możemy lepszej grafiki, 60 klatek, wykorzystanie możliwości DualSense czy dodatkowych opcji w klasycznym poziomie trudności. Oczywiście, posiadacze wersji na PS4 zaktualizują ją do wersji Intergrade za darmo. Ale to nie wszystko, bo Japończycy szykują także dodatkowy epizod, w którym wcielimy się w całkowicie nową bohaterkę - Yuffie Kisaragi.
Nie ma co ukrywać. Remake Final Fantasy VII, przez wielu uważanych za najlepszego "fajnala", to była chyba jedna z najbardziej oczekiwanych gier ostatnich lat. W końcu prośby graczy zostały wysłuchane i w 2015 roku oficjalnie ujawniono prace nad odświeżeniem "siódemki", zaś po pięciu latach w końcu możemy zagrać w... pierwszą jej część. Tak, część, bo FF VII zdecydowano się przepołowić i od dzisiaj możemy zwiedzać wyłącznie miasto Midgar.
Final Fantasy VII na PS4 ukaże się już za trochę ponad miesiąc, 10 kwietnia. Zanim jednak to nastąpi, możecie sprawdzić demo odświeżonej wersji jednego z najpopularniejszych, japońskich RPG-ów. Demo można już pobierać z PlayStation Store, a przedstawia ono pierwszy rozdział gry oraz wydarzenia z pamiętnej misji z Reaktorem Mako.
Wyczekiwany remake Final Fantasy VII jest już coraz bliżej. Na tegorocznej edycji The Game Awards 2019 Square Enix pokazało nowy zwiastun odświeżonej produkcji z Cloudem w roli głównej. Zobaczcie klip.
Na japońskich targach gier nie mogło zabraknąć jednego z najbardziej oczekiwanych tytułów i to nie tylko przez Japończyków. Square Enix pokazało nowy zwiastun szykowanego remake'u Final Fantasy VII i trzeba przyznać, że gra wygląda rewelacyjnie - dla fanów serii jest to z pewnością spełnienie marzeń.
Square Enix w końcu zdradziło datę premiery wyczekiwanego remake'u kultowej odsłony serii Final Fantasy. Jednocześnie, wydawca potwierdził, że gra zostanie podzielona na dwie części. W pierwszej, która zadebiutuje 3 marca 2020 roku, zwiedzimy eklektyczne miasto Midgar, oczywiście rozbudowane i w całkowicie nowej oprawie graficznej. Data premiery drugiej części Final Fantasy VII nie jest na razie znana.
Final Fantasy VII, a konkretniej remake tego świetnego jRPG-a, to chyba jedna z najdłużej oczekiwanych gier, która zapowiada była jeszcze za czasów PS3. Kilka lat temu dowiedzieliśmy się, że Square Enix jednak odświeży jedną z najlepszych gier serii, ale od tamtej porty otrzymaliśmy dość mało informacji o tym tytule. Teraz, przy okazji State of Play, Japończycy uspokajają fanów i pokazują nowy zwiastun z elementami rozgrywki, a - kto wie - może niedługo poznamy także datę premiery?
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Jeśli obawialiście się, że o zapowiedzianym w czerwcu remake'u Final Fantasy VII długo nie usłyszymy, a grę pokazano tylko dlatego, żeby w końcu zaspokoić fanów, to niepotrzebnie. Na konferencji na PlayStation Experience, która odbyła się wczoraj, zaprezentowano pierwsze fragmenty rozgrywki z produkcji.
Plotka o Final Fantasy VII stworzonym na nowo pojawiała się przy okazji kolejnych targów E3 przynajmniej przez ostatnie kilka lat. I w końcu plotka przerodziła się w prawdę. Square Enix pracuje nad remakem jednej z najlepszych - wręcz legendarnej - odsłony Final Fantasy.
Przygody Kratosa na mroźnej północy początkowo miały być trylogią, tak samo jak przygody tego popularnego bohatera w starożytnej Grecji. Twórcy z Santa Monica zmienili jednak zdanie i ostatecznie opowieść o nordyckich wojażach Boga Wojny składać się będzie z dwóch odsłon - recenzowany Ragnarök jest drugą, a więc i ostatnią, częścią. Autorzy widocznie uznali, że nie chcą za bardzo rozwlekać historii, a tym samym zapewnić graczom ciągłą, dynamiczną akcję i kalejdoskop wrażeń oraz emocji - czyli istny... ragnarök!
Można powiedzieć, że gatunek tzw. "soulslike'ów" stał się modny. Deweloperzy z całego świata przygotowują swoje tytuły, starając się dorównać pierwowzorowi od From Software. Tym razem przyszedł czas na naszych sąsiadów, czeskie studio GoldKnights, które zabiera nas w kosmiczno-średniowieczną podróż na planetę Wardenia. Przeprawa oczywiście nie jest łatwa, szczególnie, że bohater uwikłany zostaje w odwieczny konflikt dwóch zwalczających się frakcji.