Warner Bros. Interactive Entertainment, wydawca serii Mortal Kombat, zapowiedziało, że jeszcze w tym miesiącu zapoznamy się z dużym, fabularnym rozszerzeniem do Mortal Kombat 11. Opowieść skupi się na Bogu Ognia Liu Kangu, który będzie musiał uczynić wszystko, by zachować równowagę pomiędzy światami. Powalczymy trzema nowymi wojownikami - Bogiem Wiatru, Fujinem, czteroramienną przedstawicielką rasy Shokan, Sheevą, oraz - gościnnie - RoboCopem.
Dzisiaj debiutuje kolejna, już jedenasta odsłona popularnej serii bijatyk spod szyldu Mortal Kombat. Rewolucji w rozgrywce na pewno nie ma, jednakże nie oznacza to, że twórcy z NetherRealm nie zadbali o nowości, jak nowa opowieść, nowi bohaterowie czy nowe fatality. Zobaczcie zwiastun premierowy z bardzo charakterystycznym utworem muzycznym w tle.
Już pod koniec tego miesiąca ponownie staniemy w szranki, wcielając się w znanych i lubianych wojowników Mortal Kombat. Studio NetherRealm sukcesywnie odkrywa karty i ujawnia kolejne postacie, które wystąpią w grze, a wśród nich m. in. Johnny Cage, Kabal, Noob Saibot czy Liu Kang.
Wczoraj, w ramach specjalnej imprezy zorganizowanej w Londynie, studio NetherRealm zdradziło pierwsze, konkretne informacje dotyczące nadchodzącej, jedenastej odsłony Mortal Kombat. Przede wszystkim ujawniono całkowicie nowych wojowników, którzy będą również pełnili bardzo ważną rolę w pełnoprawnym trybie fabularnym.
Jeśli w sieci pojawia się nowy klip, na którym widzimy walczącego Raidena i odcinającego mu głowę Scorpiona to nie możemy spodziewać się niczego innego, jak zapowiedzi nowej części Mortal Kombat. I tak w istocie się stało. Jedenasta odsłona serii zaoferuje rozbudowany tryb fabularny, edytor wojowników oraz całkowicie nowy silnik graficzny, dzięki czemu rozbijanie czaszek i wydłubywanie gałek ocznych prezentować się będzie lepiej, niż kiedykolwiek. Zobaczcie zwiastun.
Przygody Kratosa na mroźnej północy początkowo miały być trylogią, tak samo jak przygody tego popularnego bohatera w starożytnej Grecji. Twórcy z Santa Monica zmienili jednak zdanie i ostatecznie opowieść o nordyckich wojażach Boga Wojny składać się będzie z dwóch odsłon - recenzowany Ragnarök jest drugą, a więc i ostatnią, częścią. Autorzy widocznie uznali, że nie chcą za bardzo rozwlekać historii, a tym samym zapewnić graczom ciągłą, dynamiczną akcję i kalejdoskop wrażeń oraz emocji - czyli istny... ragnarök!
Można powiedzieć, że gatunek tzw. "soulslike'ów" stał się modny. Deweloperzy z całego świata przygotowują swoje tytuły, starając się dorównać pierwowzorowi od From Software. Tym razem przyszedł czas na naszych sąsiadów, czeskie studio GoldKnights, które zabiera nas w kosmiczno-średniowieczną podróż na planetę Wardenia. Przeprawa oczywiście nie jest łatwa, szczególnie, że bohater uwikłany zostaje w odwieczny konflikt dwóch zwalczających się frakcji.