Dziewięć lat zajęło Fumito Uedzie wyprodukowanie swojej nowej gry. W końcu jednak jest - The Last Guardian zadebiutował na rynku w grudniu 2016 roku i od pierwszego włączenia przywołał wspomnienia z czasów PlayStation 2, kiedy wraz z Ico ratowaliśmy Yordę czy stawaliśmy do walki z kolosami w Shadow of the Colossus. Japoński twórca i jego zespół opowiada nam kolejną piękną historię.
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Dzisiaj, 7 grudnia, do sklepów trafił The Last Guardian, najnowszy tytuł Fumito Uedy, twórcy ICO oraz Shadow of the Colossus. Tytuł, na który przyszło czekać nam aż siedem długim lat, od jego zapowiedzi w 2009 roku. Teraz jednak nie ma to znaczenia, bo w końcu możemy przeżyć piękną przygodę wraz z Trico i towarzyszącym mu chłopcem. Zobaczcie zwiastun premierowy produkcji.
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Sony opublikowało nowy zwiastun nadchodzącego wielkimi krokami i wyczekiwanego od kilku lat The Last Guardian. Gra, szykowana początkowo na PlayStation 3, na zaprezentowanym klipie wygląda świetnie, ale - niestety - materiał nie przedstawia rzeczywistej rozgrywki, a jest wyrenderowany. W grach od Fumito Uedy nigdy jednak nie chodziło o grafikę, a o emocje i odczuwaną z głównym bohaterem więź, o czym należy pamiętać.
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Pigo0ła to stały, poniedziałkowy kącik, gdzie znajdziecie skrót informacji z minionego tygodnia, które były zbyt krótkie/zbyt mało istotne, aby znaleźć się na kikoo w formie pełnoprawnego newsa, a o których mimo wszystko warto napisać i przeczytać.
Wyczekiwane od siedmiu lat The Last Guardian od Fumito Uedy, duchowy następca ICO oraz Shadow of the Colossus, na ostatniej prostej zaliczy mały poślizg. Japoński twórca poinformował, że jego opowieść o chłopcu, który musi wydostać się ze zrujnowanego zamczyska z pomocą strzegącego go pierzastego towarzysza zadebiutuje nie w październiku, a w grudniu.
Po 7 latach od zapowiedzi The Last Guardian, genDESIGN w końcu ujawniło datę premiery The Last Guardian, duchowego spadkobiercy ICO oraz Shadow of the Collosus. Majestatyczne zamczysko w towarzystwie skrzydlatego przyjaciela przemierzymy 25 października! Zobaczcie zwiastun.
Serwis IGN, w ramach swojej serii "First", opublikował dwa klipy z nowymi fragmentami The Last Guardian, tytułu tworzonego przez Fumito Uedę i jego zespół przeszło od 9 lat. Zobaczcie je, a także nowe obrazki z zagubionym chłopcem i towarzyszącym mu pierzastym Trico w rolach głównych.
Po kilku latach milczenia, Sony wreszcie wspomniało o grze, którą zapowiedziano w 2009 roku. The Last Guardian to duchowy spadkobierca ICO oraz Shadow of the Colossus, który według najnowszych planów ukaże się na PS4 w przyszłym roku. Zobaczcie 7-minut nowej rozgrywki z tytułu.
Przygody Kratosa na mroźnej północy początkowo miały być trylogią, tak samo jak przygody tego popularnego bohatera w starożytnej Grecji. Twórcy z Santa Monica zmienili jednak zdanie i ostatecznie opowieść o nordyckich wojażach Boga Wojny składać się będzie z dwóch odsłon - recenzowany Ragnarök jest drugą, a więc i ostatnią, częścią. Autorzy widocznie uznali, że nie chcą za bardzo rozwlekać historii, a tym samym zapewnić graczom ciągłą, dynamiczną akcję i kalejdoskop wrażeń oraz emocji - czyli istny... ragnarök!
Można powiedzieć, że gatunek tzw. "soulslike'ów" stał się modny. Deweloperzy z całego świata przygotowują swoje tytuły, starając się dorównać pierwowzorowi od From Software. Tym razem przyszedł czas na naszych sąsiadów, czeskie studio GoldKnights, które zabiera nas w kosmiczno-średniowieczną podróż na planetę Wardenia. Przeprawa oczywiście nie jest łatwa, szczególnie, że bohater uwikłany zostaje w odwieczny konflikt dwóch zwalczających się frakcji.